Najnowsze wyjaśnienia MF nie pozostawiają wątpliwości. Ministerstwo Finansów zakomunikowało wprost, że oczekuje od podatników takiego przebudowania planu kont, by na potrzeby JPK_CIT całkowicie rozdzielić konta zawierające koszty uzyskania przychodów od tych, na których ewidencjonowane są wydatki niestanowiące kosztów. Czy jest to słuszne podejście, zwłaszcza biorąc pod uwagę kształt dotychczasowych, jak i nowelizowanych regulacji?
Najnowsze wyjaśnienia MF
Ministerstwo finansów na swojej stronie internetowej publikuje Q&A dotyczące JPK_CIT. W jednej z najnowszych odpowiedzi znalazło się następujące twierdzenie:
„jeżeli na jednym koncie ewidencjonowane są różne zdarzenia gospodarcze, którym powinny zostać przypisane odmienne znaczniki, podatnik ma obowiązek:
- podzielić te zdarzenia na jednorodne grupy,
- wyodrębnić dla każdej grupy osobne konto analityczne,
- dokonywać zapisów księgowych na tych odrębnych kontach,
- przypisać każdemu kontu właściwy znacznik zgodnie z jego treścią.
Jest to wymóg wynikający wprost z przepisów podatkowych, które określają sposób prowadzenia ksiąg na potrzeby podatku CIT/PIT w zakresie ich struktury, kompletności i oznaczeń. (…)
(…) jeżeli na jednym koncie księgowym ujmowane są zarówno koszty stanowiące koszty uzyskania przychodu (KUP), jak i koszty niestanowiące kosztów uzyskania przychodów (NKUP) w rozumieniu przepisów podatkowych, podatnik – z mocy przepisów podatkowych – musi wyodrębnić konto analityczne (bilansowe lub pozabilansowe) służące ewidencji NKUP, celem przypisania odpowiedniego znacznika konta. Pozostawienie zapisów o różnej treści na jednym koncie naruszałoby obowiązek prawidłowego nadania znaczników podatkowych, a nie wymogi bilansowe”.
Co mówią przepisy?
Ministerstwo podkreśla, że wymóg prowadzenia osobnych kont analitycznych dla KUP i osobnych dla NKUP wynika „wprost z przepisów podatkowych”. Czy jednak na pewno? Ustawa o CIT bardzo lakonicznie odnosi się do wymogów technicznych prowadzenia ksiąg, pozostawiając tę materię ustawie o rachunkowości. Art. 9 ust 1 ustawy o CIT wskazuje jedynie, że podatnicy są obowiązani do prowadzenia ewidencji rachunkowej, zgodnie z odrębnymi przepisami, w sposób zapewniający określenie wysokości dochodu (straty), podstawy opodatkowania i wysokości należnego podatku za rok podatkowy.
Wymogi w stosunku do podatnika nie są więc bardzo wysokie – księgi mają pozwolić ustalić podstawę opodatkowania. Nieważne jaką metodą podatnik osiąga ten cel. I choć w związku z JPK_CIT przepis ten został uzupełniony o obowiązek wysłania ksiąg w określonej strukturze logicznej, to nadal nie wynika z niego obowiązek prowadzenia ewidencji podatkowej w żadnej ścisłej formie.
W istocie, praktycznie w każdej dużej jednostce gospodarczej CIT kalkulowany jest inaczej. Podczas gdy w małych jednostkach najczęściej występuje kilka kont NKUP, to w dużych zazwyczaj brak jest takiego jednoznacznego wyodrębnienia, choć część systemów księgowych przewiduje możliwość oznaczania znacznikiem podatkowym poszczególnych transakcji.
Bardzo niewielu podatników CIT prowadzących działalność na większą skalę jest w stanie policzyć podatek bezpośrednio z ksiąg. Wynika to z wielu kwestii. Przede wszystkim korporacje mają plany kont i systemy księgowości dostosowane głównie do globalnego raportowania, a nie do jednostkowych wymogów podatkowych. Oczywiście, stworzenie skutecznego narzędzia do liczenia podatku już na poziomie ksiąg jest możliwe, ale jego budowa nie jest ani tania, ani prosta, a w każdym razie całkowicie niemożliwa do realizacji ad hoc.
Co ciekawe, wymogów struktury JPK_CIT mogą nie spełnić nawet ci podatnicy, których analityka jest… idealnie dokładna. Do zaistnienia takiej sytuacji wystarczy bowiem, by znacznik podatkowy był przypisywany na poziomie transakcji, a nie konta księgowego.
Zmiana interpretacji bez zmiany przepisów
Powyższe twierdzenia MF wcale nie referują wyłącznie do nowych regulacji. Są one oparte na dotychczasowych przepisach ustawy o CIT. Resort finansów sugeruje niejako, że dotychczas znaczna część podatników CIT naruszała przepisy ustawowe regulujące zasady prowadzenia ksiąg. Jest to jednak klasyczny przypadek zmiany interpretacji bez zmiany przepisów – nigdy bowiem nie były formułowane tak restrykcyjne wymogi. Mimo wszystko nie należy się spodziewać, aby organy KAS w trakcie kontroli rozliczeń CIT za lata wcześniejsze zaczęły zarzucać podatnikom nierzetelne prowadzenie ksiąg. Nie można jednak tego całkowicie wykluczyć.
Fatalny timing
Abstrahując od tego, że MF stawia przez podatnikami bardzo wyśrubowane wymogi, nie posiadając do tego odpowiedniej podstawy prawnej, to bezdyskusyjnie moment, w którym to zakomunikowano poprzez publikację odpowiedzi na pytania dotyczące JPK_CIT, jest po prostu fatalny. Podatnicy mierzą się obecnie z potężnym wyzwaniem podatkowo-informatycznym, jakim jest KSeF.
Pozostaje mieć jednak nadzieję na to, że Ministerstwo okaże się świadome, że oczekiwania, jakie zostały przedstawione podatnikom są na ten moment nierealne i liberalnie podejdzie do ich egzekwowania
Autor:
Bartosz Mazur
Partner, doradca podatkowy w Gekko Taxens Doradztwo Podatkowe. Od 2012 r. doradza zarówno firmom z sektora MŚP i inwestorom indywidualnym, jak i globalnym korporacjom. Zajmuje się głównie podatkami dochodowymi. W przeszłości pracował jednak również w działach zajmujących się podatkiem VAT, dzięki czemu zdobył wszechstronną wiedzę, pozwalającą na kompleksową obsługę klientów.
Prowadzi przeglądy podatkowe, pomaga budować efektywne podatkowo struktury działalności gospodarczej i wpiera klientów w bieżącym biznesie. Reprezentuje klientów w postępowaniach przed organami podatkowymi i sądami administracyjnymi. Specjalizuje się w szczególności w doradztwie dla firm z branży leasingowej, motoryzacyjnej, farmaceutycznej, IT, nieruchomości. Wspiera także biura rachunkowe.





