Zaliczki dla komplementariuszy „po staremu”

CIT

Wspólnicy spółek komandytowych, pobierający zaliczki na poczet przyszłego zysku, nie muszą opodatkowywać otrzymywanych kwot w momencie ich wypłaty, a dopiero po złożeniu zeznania rocznego. Potwierdza to wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.

O tym, że spółki komandytowe w 2021 r. zostały objęte podatkiem CIT, nikomu zainteresowanemu tą tematyką nie trzeba przypominać. Jednak w związku z tym, że nowe przepisy dotyczące spółek komandytowych obowiązują dopiero od kilku miesięcy, a zmiany dotyczące opodatkowania tej formy działalności można określić mianem rewolucyjnych, wielu przedsiębiorców, którzy działają w ramach spółki komandytowej, wciąż nie zdaje sobie sprawy z wszystkich konsekwencji podatkowych nowych regulacji. Duże wątpliwości budzi m.in. kwestia opodatkowania zaliczek na poczet zysków wypłacanych komplementariuszom w ciągu roku. To istotne zagadnienie, ponieważ wspólnicy wielu spółek dążą do tego, by wypracowywane przez siebie zyski wypłacać sobie na bieżąco, a nie dopiero po zamknięciu roku i złożeniu sprawozdania finansowego oraz formularza CIT-8.

Dosłownie w kilku zdaniach przypomnę, jak kwestia wypłaty zaliczek w spółkach komandytowych wyglądała jeszcze w ubiegłym roku. Każdy podmiot miał wówczas możliwość podjęcia uchwały o wypłacie zaliczki na poczet zysku swoim wspólnikom. Aby tego dokonać, nie trzeba było spełniać dodatkowych warunków, a wypłata zaliczki nie podlegała opodatkowaniu – a to dlatego, że podatnikiem z tytułu uzyskiwanych „na bieżąco” zysków był wspólnik. To on płacił podatek niezależnie od tego, czy faktycznie otrzymał pieniądze od spółki.

Od tego roku spółki komandytowe przestały być transparentne podatkowo i stały się podatnikiem CIT. Z tego powodu to nie wspólnicy – tak, jak wcześniej – rozliczają podatek dochodowy, lecz dokonuje tego spółka. Jednocześnie, wypłata zysku do wspólnika jest traktowana tak jak dywidenda, od której spółka pobiera zryczałtowany podatek za wspólnika przy wypłacie. Zdaniem organów podatkowych dotyczy to również wypłaty zaliczek na zysk w trakcie roku. Nie jest to zresztą pogląd nowy – takowy prezentowały też organy w stosunku do zaliczek na dywidendę w spółkach kapitałowych w przeszłości. 

NSA przyznał, że w trakcie roku nie można prawidłowo obliczyć podatku, który powinien zapłacić komplementariusz, ponieważ na tym etapie nie jest znana przysługująca mu kwota odliczenia. Zdaniem sądu będzie to możliwe dopiero w momencie złożenia zeznania rocznego CIT-8. Zaliczki nie podlegają zatem opodatkowaniu w trakcie roku, a dopiero po jego zakończeniu.
Bartosz Mazur
Bartosz Mazur

Gdzie leży problem? Otóż komplementariusz w praktyce nie ponosi podwójnego ciężaru opodatkowania, ponieważ może odliczyć przypadającą na niego część CIT zapłaconego przez spółkę i wykazanego w zeznaniu. I tu właśnie pojawiają się schody. W trakcie roku spółka nie składa deklaracji i nie płaci podatku, a tylko ewentualnie zaliczki na podatek. Organy twierdzą, że zaliczka na zysk to już przychód, ale zapłaconej przez spółkę zaliczki na CIT nie można odliczyć (ponieważ to zaliczka, a nie podatek). W konsekwencji za komplementariusza trzeba płacić podatek bez odliczeń, a na koniec roku powstaje u niego nadpłata, którą można odzyskać po wykazaniu przez spółkę podatku w deklaracji CIT-8.

Identyczne rozwiązanie, tzn. możliwość odliczania części CIT przez komplementariusza, stosują spółki komandytowo-akcyjne – o czym mało kto wie, bo spółek tych jest obecnie niewiele. Jeden z przedsiębiorców, którego firma funkcjonuje właśnie w oparciu o taką formę działalności, zapytał fiskusa, czy wypłacając komplementariuszowi zaliczkę na poczet zysku spółki, powinien pobierać od tego podatek. I niestety. W wydanej interpretacji Dyrektor KIS stwierdził, że spółka ma obowiązek poboru podatku od przychodów komplementariuszy już z chwilą wypłaty zaliczki.

I tu przychodzi na pomoc Naczelny Sąd Administracyjny. Przedsiębiorstwo zdecydowało się bowiem zaskarżyć niekorzystną dla siebie interpretację, a sprawa trafiła ostatecznie aż do NSA. Sąd przyznał, że w trakcie roku nie można prawidłowo obliczyć podatku, który powinien zapłacić komplementariusz, ponieważ na tym etapie nie jest znana przysługująca mu kwota odliczenia. Zdaniem sądu będzie to możliwe dopiero w momencie złożenia zeznania rocznego CIT-8. Zaliczki nie podlegają zatem opodatkowaniu w trakcie roku, a dopiero po jego zakończeniu. Eliminuje to również ryzyko powstania nadpłaty podatku po stronie komplementariusza.

baner spółki komandytowe

Wydany w tym roku wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego jest więc jak najbardziej korzystny dla przedsiębiorców. Dla porządku muszę jednak dodać, że mimo opisywanego orzeczenia, organy podatkowe nadal podtrzymują wcześniejsze stanowisko, które jest niekorzystne dla spółek komandytowych oraz ich wspólników. Oceniam jednak – i głęboko w to wierzę – że stanowisko, które zaprezentował NSA nie ulegnie już zmianie.

Powstaje jednak jeszcze jedno pytanie: co z komandytariuszem? Tutaj teoretycznie problem jest mniej istotny, bo chodzi tylko o moment zapłaty ewentualnego podatku. Komandytariuszowi nie przysługuje bowiem prawo do odliczenia części płaconego CIT, więc podatek zapłaci tak czy inaczej (chyba, że jest spółką i przysługuje mu tzw. zwolnienie partycypacyjne). Jeśli jednak uznać, że zaliczka na poczet zysku to nie przychód, można by się „kredytować kosztem fiskusa” aż do dnia przekształcenia zaliczki w realny zysk. Na dzień dzisiejszy byłoby to ryzykowne podejście, ale nie ma przeszkód, by podatnicy chętni na takie rozwiązanie, powalczyli o nie w sądzie administracyjnym.

Bartosz Mazur

Autor: Bartosz Mazur

Senior manager i doradca podatkowy w Gekko Taxens Doradztwo Podatkowe. Specjalizuje się w doradztwie w zakresie VAT i CIT. Posiada doświadczenie w obsłudze zarówno międzynarodowych korporacji i spółek Skarbu Państwa, jak i firm z sektora MŚP. Doradza podmiotom z branży motoryzacyjnej, leasingowej, handlowej i farmaceutycznej.