Ewentualny obowiązek zapłaty podatku minimalnego w 2022 r. zostanie zniesiony. Od przyszłego roku jego konstrukcja zostanie zaś dość znacznie zmodyfikowana. To najważniejsze zmiany, które zakłada projekt nowelizacji Polskiego Ładu w obszarze CIT. Podniesieniu ma ulec poziom rentowności z działalności operacyjnej, poniżej którego spółki będą objęte podatkiem. Pojawi się również alternatywny, uproszczony sposób ustalania podstawy opodatkowania.
Polski Ład wprowadził przepisy o minimalnym podatku dochodowym (będącym de facto podatkiem przychodowym). W przekazie medialnym przedstawiano go jako swoisty „podatek od wielkich korporacji”, jednak w rzeczywistości obejmuje on znaczną liczbę podatników niezaliczających się do tej kategorii – lista wyłączeń podmiotowych jest bardzo wąska, a przyjęty dla jego celów próg rentowności (relacji dochodów do przychodów) na poziomie 1% powoduje, że podatek ten może dotyczyć wielu przedsiębiorstw, w szczególności z branż niskomarżowych, np. dealerskiej czy handlu oprogramowaniem. Rząd zapowiada jednak zmiany w tym obszarze.
Co od przyszłego roku?
Niedawno opublikowany projekt nowelizacji Polskiego Ładu w obszarze CIT przynosi dwie istotne zmiany w kontekście podatku minimalnego. Po pierwsze – zwolnienie z obowiązku zapłaty podatku w 2022 r. Po drugie – modyfikację jego konstrukcji od przyszłego roku.
Co do zasady wydaje się, że zmiany w kształcie podatku mają na celu złagodzenie jego dotkliwości. Rozszerzono bowiem katalog przychodów i kosztów nieuwzględnianych w ustaleniu poziomu rentowności (bądź straty) o:
- poniesione opłaty leasingowe,
- przychody oraz koszty bezpośrednio związane z przychodami z tytułu zbycia wierzytelności na rzecz podmiotu świadczącego usługi faktoringowe (faktora),
- wzrost kosztów wynagrodzeń, składek na ubezpieczenia społeczne oraz energii elektrycznej w stosunku do roku poprzedniego,
- przychody i koszty odpowiadające wysokości podatku akcyzowego.
Po drugie, zmianie ulegnie podstawa opodatkowania. Zmiany nie odnoszą się jednak do tego, co należy w niej uwzględnić, ale w jakim zakresie. Zgodnie z projektem ustawy, modyfikacja podstawy opodatkowania obejmuje:
- obniżenie przychodów z działalności operacyjnej do 2% (zamiast obecnych 4%) – jest to najważniejsza zmiana,
- zmiany w zakresie nadwyżki kosztów finansowania dłużnego poniesionych na rzecz podmiotów powiązanych ponad kwotę obliczoną według wzoru (skutkujące zwiększeniem poziomu kosztów uwzględnianych w podstawie),
- zmiany w zakresie nadwyżki kosztów usług niematerialnych, należności licencyjnych oraz usług gwarancji i poręczeń na rzecz podmiotów powiązanych bądź rajowych (skutkujące zwiększeniem poziomu takich kosztów uwzględnianych w podstawie opodatkowania).
Z drugiej jednak strony, podniesieniu ma ulec poziom rentowności z działalności operacyjnej, poniżej którego spółki będą objęte podatkiem minimalnym – z 1 do 2%. Ta zmiana już korzystna nie jest i zwiększa zakres podmiotowy opodatkowania.
Autorzy projektu proponują również alternatywny, uproszczony sposób ustalania podstawy opodatkowania, zgodnie z którym będzie uwzględniało się w niej wyłącznie 4% przychodów z działalności operacyjnej (elementy kosztowe nie będą zaś brane pod uwagę).
Kto skorzysta z nowych wyłączeń?
Zapowiadane zmiany nie omijają również zakresu wyłączeń z podatku minimalnego, który zostanie poszerzony o:
- podmioty, których większość przychodów pochodzi z wykonywania działalności leczniczej,
- małych podatników,
- spółki komunalne,
- podmioty, które w przeciągu trzech ostatnich lat podatkowych osiągnęły poziom rentowności w wysokości co najmniej 2%,
- podmioty postawione w stan upadłości lub likwidacji.
Ponadto, dla porządku należy wskazać, że zmieniony ma zostać poziom rentowności dla grup kapitałowych, skutkujący nieobjęciem podatkiem minimalnym – z 1 na 2%.
W obliczu obecnej sytuacji gospodarczej bez wątpienia jako pozytywne należy ocenić zawieszenie obowiązku poboru podatku minimalnego w 2022 r. Dokładanie obowiązków i obciążeń podatkowych przedsiębiorcom byłoby w obecnej sytuacji dalece nieroztropne. Proponowane od 2023 r. zmiany mają w pewnym stopniu charakter łagodzący zasady stosowania podatku, m.in. poprzez poszerzenie katalogu podmiotów wyłączonych z jego stosowania. Z drugiej strony podwyższenie progu rentowności z 1 do 2% sprawi, że podatkiem będzie objętych potencjalnie zdecydowanie więcej przedsiębiorców, m.in. dealerów. Należy jednak pamiętać, że przed projektem wciąż długa droga legislacyjna, przez co finalny kształt przepisów może ulec zmianie.
Autor: Mateusz Wrzosek
Starszy konsultant, doradca podatkowy w Gekko Taxens Doradztwo Podatkowe. Zdobywał m.in. w dziale księgowym spółki outsourcingowej, dzięki czemu łączy kompetencje księgowe z podatkowymi.
Zajmuje się głównie podatkiem dochodowym od osób prawnych, m.in. przygotowywaniem opinii podatkowych, pism procesowych oraz przeglądami podatkowymi. Współautor opracowania „Rozliczenie spółek komandytowych. Praktyczna broszura dla działów księgowości”.