Rząd przyjął nowy projekt ustawy podatkowej realizującej tzw. Polski Ład. W porównaniu do pierwotnej wersji zmieniono wysokość składki zdrowotnej dla osób prowadzących działalność gospodarczą (korzystających z podatku liniowego) i ryczałtowców. Równie istotna z perspektywy dealerów jest jednak informacja o nowym podatku przychodowym, a także nowym kształcie przepisów dotyczących tzw. ukrytej dywidendy, które mogą przekreślić opłacalność najmu nieruchomości od wspólnika do spółki czy innych struktur stosowanych przez dealerów.
Niższa składka zdrowotna tylko dla „liniowców”
Pierwszą zmiana, która wpłynie m.in. na wysokość wynagrodzeń m.in. samozatrudnionych oraz wspólników spółek jawnych rozliczających się na podstawie podatku liniowego, dotyczy wysokości składki zdrowotnej. W nowej propozycji Polskiego Ładu (Polski Ład 2.0), składka zdrowotna nadal nie podlega odliczeniu, ale wynosi ona już nie 9 proc., jak proponowano wcześniej, ale 4,9 proc. Jednocześnie projekt zakłada minimalną wysokość składki zdrowotnej – w kwocie 270 zł, co stanowi 9 proc. wynagrodzenia minimalnego, które będzie obowiązywało od początku przyszłego roku (3 000 zł).
Wbrew pojawiającym się pogłoskom, nie zmieni się wysokość składki zdrowotnej, jaka towarzyszy umowie o pracę i zlecenie. Od przyszłego roku składka zdrowotna przy takich umowach ma wynosić 9 proc. i nie będzie podlegała odliczeniu. Identyczne zasady będą też obowiązywać w przypadku wynagrodzeń członka zarządu z uchwały. Dla większości pracowników (poza częścią najsłabiej zarabiających) planowane zmiany będą wiązać się ze wzrostem obciążeń podatkowo-składkowych, a w konsekwencji – spadkiem realnego poziomu zarobków.
Zmieniono również założenia dotyczące oskładkowania przedsiębiorców rozliczających się na zasadzie ryczałtu. Wysokość składki zdrowotnej dla tej grupy będzie uzależniona od wysokości przychodów. Przy przychodach rocznych do 60 tys. zł podstawa wymiaru będzie wynosić 60% średniego wynagrodzenia, co daje kwotę nieco ponad 300 zł. Przy przychodach rocznych pomiędzy 60 a 300 tys. zł, podstawa wyniesie 100% średniego wynagrodzenia, co daje ponad 510 zł, a w przypadku rocznych przychodów powyżej 300 tys. podstawa wyniesie 180% średniego wynagrodzenia, co przełoży się na wysokość składki zdrowotnej w kwocie 920 zł. Składka ta również nie będzie podlegać odliczeniu.
Ukryta dywidenda
W ramach nowej wersji projektu Polskiego Ładu resort finansów uzupełnił również braki w przepisie dotyczącym tzw. ukrytej dywidendy. Chociaż sam przepis został ukończony, nadal pozostawia on wiele niejasności i wydaje się, że będzie jeszcze modyfikowany w toku dalszych prac legislacyjnych.
Warto jednak w szczególności wskazać na propozycję wprowadzenia ograniczenia w zakresie zaliczania do kosztów podatkowych wydatków na najem aktywów od wspólnika. To model, który stosunkowo często funkcjonuje w branży dealerskiej, gdzie nieruchomości wynajmowane są od właściciela bądź należącej do niego spółki przez podmiot, w ramach którego prowadzona jest działalność operacyjna w postaci sprzedaży i serwisowania samochodów. Gdyby przepisy zostały uchwalone w kształcie przedstawionym w nowym projekcie Polskiego Ładu, dealerzy, którzy korzystają ze struktury opartej na najmie nieruchomości od wspólnika do spółki, powinni spodziewać się znacznego zwiększenia opodatkowania.
W związku z planowaną modyfikacją regulacji dotyczących limitowania kosztów usług niematerialnych pod znakiem zapytania stoją – również często stosowane – struktury, w których zarząd lub wspólnicy pobierają wynagrodzenie za usługi świadczone na rzecz spółki.
Nowy podatek przychodowy
Być może największym zaskoczeniem jest jednak wprowadzenie do projektu Polskiego Ładu zupełnie nowego podatku określanego przez Ministerstwo Finansów mianem minimalnego podatku dochodowego. W praktyce należy go jednak określać raczej jako podatek przychodowy. Wysokość nowej daniny ustalono na 0,4% przychodów i 10% tzw. wydatków pasywnych (wybranych kosztów ponoszonych na rzecz podmiotów powiązanych i odroczonego podatku dochodowego).
Nowy podatek mają jednak zapłacić nie tylko wielkie, międzynarodowe korporacje – jak zapowiadano w ostatnich dniach przed ogłoszeniem nowego projektu Polskiego Ładu – ale wszyscy podatnicy CIT, którzy osiągają niską rentowność (osiągany przez nich stosunek dochodu do przychodów wynosi nie więcej niż 1 proc.) lub ponoszą straty. Kwotę zapłaconego podatku przychodowego pomniejszy jednak później należny podatek CIT, obliczany na zasadach ogólnych.
Projekt Polskiego Ładu przewiduje, że nowy podatek przychodowy nie obejmie podmiotów rozpoczynających działalność (także w dwóch kolejnych latach podatkowych), przedsiębiorstw finansowych i takich, które zanotowały spadek przychodów rok do roku o co najmniej 30%, podatników korzystających z tzw. estońskiego CIT-u oraz podatników, których udziałowcami, akcjonariuszami albo wspólnikami są wyłącznie osoby fizyczne – w sytuacji, gdy podatnik nie posiada udziałów (akcji) w kapitale innej spółki.
Minimalny podatek przychodowy może więc objąć część dealerów działających w polskich grupach kapitałowych (nawet jeśli nie zawierają oni żadnych transakcji transgranicznych), których rentowność jest zdaniem Ministerstwa Finansów zbyt niska.
Co dalej z Polskim Ładem?
Projekt Polskiego Ładu został już skierowany do Sejmu. Jak wynika z wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, ustawa podatkowa realizująca flagowy program społeczno-gospodarczy, ma zostać przyjęta do końca listopada 2021 r., tak by planowane zmiany podatkowe mogły zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2022 r.
Autor: Bartosz Mazur, doradca podatkowy
Senior manager i doradca podatkowy w Gekko Taxens Doradztwo Podatkowe. Specjalizuje się w doradztwie w zakresie VAT i CIT. Posiada doświadczenie w obsłudze zarówno międzynarodowych korporacji i spółek Skarbu Państwa, jak i firm z sektora MŚP. Doradza podmiotom z branży motoryzacyjnej, leasingowej, handlowej i farmaceutycznej.