Pośrednie transakcje rajowe – już bez obowiązku weryfikacji kontrahentów

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o CIT oraz niektórych innych ustaw. Posłowie zdecydowali o znaczących zmianach dotyczących obowiązków towarzyszących dokonywaniu tzw. bezpośrednich i pośrednich transakcji rajowych. Dla tych pierwszych znacząco podwyższono progi istotności, zaś drugie całkowicie zwolniono z konieczności weryfikacji. Co istotne, nowe regulacje mają zastosowanie również do transakcji zawieranych w 2021 r.

Obowiązujące od 2021 r. przepisy nakładały dodatkowe obowiązki na podatników dokonujących transakcji z podmiotami z rajów podatkowych, a także z takimi, które mogły mieć jakieś rozliczenia z podmiotami rajowymi. Skutkowało to obowiązkiem analizy relacji podatnika – zarówno bezpośrednich, jak i pośrednich. W przypadku relacji bezpośrednich, a więc dokonania transakcji z kontrahentem, który ma siedzibę, miejsce prowadzenia działalności lub miejsce zamieszkania w tzw. raju podatkowym, podatnicy byli zobowiązani do przygotowania lokalnej dokumentacji cen transferowych z takim podmiotem, jeśli wartość transakcji w danym roku podatkowym przekraczała wartość 100 tys. zł.

W przypadku tzw. relacji pośrednich, a więc zawierania transakcji z podmiotami, które dokonują istotnych kwotowo rozliczeń z kontrahentami, których miejsce zamieszkania, siedziba lub zarząd mieści się na terytorium bądź w kraju stosującym szkodliwą konkurencję podatkową, przepisy przewidują obowiązek weryfikacji i – w razie stwierdzenia opisywanych rozliczeń – sporządzenia dokumentacji cen transferowych dla transakcji dokonywanych z takim kontrahentem, jeśli ich wartość za rok podatkowy przekracza 500 tys. zł. Mimo iż nie wynika to z samych przepisów prawa, z dotychczas prezentowanego stanowiska Ministerstwa Finansów (w szczególności projektu Objaśnień podatkowych) wynikało, że na potrzeby stosowania przepisów o pośrednich transakcjach rajowych badani powinni być jedynie dostawcy podatnika, a więc podmioty, na rzecz których w trakcie roku dokonano płatności przewyższających wskazany pułap. Analogicznie, istotne kwotowo rozliczenia kontrahenta z podmiotem rajowym miały być interpretowane jako przekraczające 500 tys. zł w skali roku.

Problematyczne było przede wszystkim stosowanie przepisów o pośrednich transakcjach rajowych. Wymagało to bowiem od podatników nie tylko weryfikacji rozliczeń dokonywanych z poszczególnymi dostawcami, ale również uzyskania od nich stosownych oświadczeń dotyczących beneficjenta rzeczywistego otrzymywanych przez nich płatności (a więc czy dany podmiot jest uprawniony do otrzymywanej kwoty, a także że ponosi wszelkie ryzyka i czerpie korzyści w związku z takimi płatnościami). Nieuzyskanie takiego potwierdzenia i brak możliwości weryfikacji kontrahenta za pomocą innych, dostępnych rejestrów, wiązał się z powstaniem obowiązku dokumentacyjnego wynikającego z przepisów o cenach transferowych.

Wysiłki podejmowane przez wielu podatników, którzy realizowali działania ukierunkowane na weryfikację kontrahentów i dochowanie należytej staranności już od kilku miesięcy, w ostatecznym rozrachunku okazują się niestety zbędne. Z drugiej strony pewnym pocieszeniem w całej sytuacji jest to, że ustawodawca nie czekał dłużej z uchwaleniem zmian.

Będzie lepiej niż w projekcie

Zgodnie z opublikowanym jeszcze w czerwcu 2022 r. projektem nowelizacji ustawy o CIT progi istotności – zarówno dla bezpośrednich, jak i pośrednich transakcji rajowych – miały zostać podwyższone, a w konsekwencji – w pewien sposób urealnione. W przypadku transakcji bezpośrednich wartość transakcji miała zwiększyć się dwukrotnie (ze 100 do 200 tys. zł), a w przypadku pośrednich planowano ich zróżnicowanie (2,5 mln dla transakcji towarowych i finansowych i 500 tys. zł dla pozostałych), a dodatkowo ograniczenie obowiązku weryfikacyjnego jedynie do kontrahentów z zagranicy. Projekt zakładał również przepis przejściowy, który pozwalałby na wsteczne zastosowanie nowych przepisów – również do transakcji zawartych bądź realizowanych w 2021 r.

Nowelizacja uchwalona przez Sejm jest jednak jeszcze bardziej korzystna dla podatników. Zakłada ona bowiem, że do sporządzenia dokumentacji cen transferowych będą zobowiązani jedynie ci podatnicy, którzy dokonują bezpośrednich transakcji rajowych (a więc z podmiotami mającymi miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd na terytorium raju podatkowego lub położonym tam zagranicznym zakładem), jeżeli ich wartość za rok podatkowy przekracza 2,5 mln zł (w przypadku transakcji finansowej) lub 500 tys. zł (w przypadku pozostałych transakcji). Jednocześnie uchylono jednak całkowicie ust. 1a-1b art. 11o ustawy o CIT, które określały obowiązki podmiotów w odniesieniu do tzw. pośrednich transakcji rajowych.

W konsekwencji oznacza to, że dodatkowe obowiązki na gruncie cen transferowych mogą pojawić się wyłącznie w przypadku utrzymywania bezpośrednich relacji gospodarczych z podmiotami z rajów podatkowych. Co prawda próg istotności w szczególnie istotny sposób podniesiono dla transakcji o charakterze finansowym, ale również pięciokrotne zwiększenie pułapu dla transakcji towarowych i usługowych (w tym także niematerialnych) w znaczący sposób zawęzi obowiązki dokumentacyjne po stronie podatników. Co ważne, ustawa przyjęta przez Sejm również przewiduje przepis przejściowy, który pozwala na zastosowanie nowych przepisów także do transakcji zawartych bądź realizowanych w 2021 r., czyli od chwili wprowadzenia nowego brzmienia art. 11o ustawy o CIT.

Co wykazywać w TPR?

Obecnie zatem działania weryfikacyjne po stronie podatników powinny skupić się na zidentyfikowaniu kontrahentów (zarówno dostawców, jak i klientów), którzy mają siedzibę w raju podatkowym i z którymi w 2021 r. zawarto bądź zrealizowano transakcje o wartości przekraczającej kwotę 2,5 mln zł (transakcje finansowe) lub 0,5 mln zł (pozostałe transakcje) i zaraportowania ich na formularzu TPR (w przypadku wykazywania transakcji rajowych konieczne będzie również złożenie informacji ORD-U).

Uchylenie ust. 1a i 1b art. 11o ustawy o CIT rozwiązuje z kolei problem związany z koniecznością przygotowania dokumentacji cen transferowych dla tzw. pośrednich transakcji rajowych. To krok w dobrą stronę, tym bardziej, że istniało poważne ryzyko, że część zagranicznych kontrahentów – np. Facebook – albo zignoruje przesłane przez polskich podatników wzory oświadczeń dotyczących beneficjenta rzeczywistego otrzymywanych płatności, albo nie będzie mogło zadeklarować braku istotnych finansowo rozliczeń z podmiotami z rajów podatkowych, co wiązałoby się z koniecznością sporządzenia przez wielu polskich przedsiębiorców dokumentacji cen transferowych, które – jak w przypadku rozliczeń ze wspomnianym Facebookiem – nie przedstawiałyby szczególnej wartości dla fiskusa.

Podsumowując rozwój wydarzeń związanych z obowiązkami wynikającymi z zawierania tzw. transakcji rajowych, należy zauważyć, że wysiłki podejmowane przez wielu podatników, którzy realizowali działania ukierunkowane na weryfikację kontrahentów i dochowanie należytej staranności już od kilku miesięcy, w ostatecznym rozrachunku okazują się zbędne. Z drugiej strony pewnym pocieszeniem w całej sytuacji jest to, że ustawodawca nie czekał z uchwaleniem zmian do końca listopada, gdy mija termin na przyjęcie zmian w podatkach, które mają zacząć obowiązywać od przyszłego roku, ale w dużej mierze (ustawą musi zająć się jeszcze Senat) sfinalizował proces legislacyjny jeszcze w III kwartale 2022 r., wyraźnie sygnalizując podatnikom złagodzenie ustawowych obowiązków.

Autorzy:

Marta Szafarowska

Marta Szafarowska

Maciej Gierada

Maciej Gierada