Preferencyjny najem samochodów osobowych na rzecz pracowników generuje przychód

Wynajmowanie pracownikowi samochodu osobowego na preferencyjnych warunkach tj. po cenie niższej od wartości rynkowej wynajmu analogicznego auta, skutkuje uzyskaniem przez niego nieodpłatnego świadczenia, którego wartość powinna zostać przypisana do wynagrodzenia osiąganego ze stosunku pracy i podlegać opodatkowaniu na zasadach ogólnych. W takim modelu nie znajdą zastosowania szczególne regulacje dotyczące ustalania wysokości nieodpłatnego świadczenia dla pojazdów służbowych, co niedawno potwierdził fiskus.

Wnioski zaprezentowane we wstępie wynikają z interpretacji indywidualnej Dyrektora KIS z 1 lutego 2023 r. (sygn. 0113-KDIPT2-3.4011.826.2022.2.JŚ). Dotyczyła ona spółki zajmującej się sprzedażą pojazdów za pośrednictwem salonów samochodowych, jak również wynajmem samochodów. Niemniej, opisane w interpretacji skutki będą miały zastosowanie również w przypadku m.in. dealerów samochodów.

Wspomniana spółka planowała wdrożenie programu najmu pojazdów osobowych dla swoich pracowników. Koncepcja zakładała odpłatne udostępnianie samochodów pracownikom, którzy będą wykorzystywali je według własnego uznania, np. wyłącznie do celów prywatnych. Program miał zostać zorganizowany we współpracy z importerem marki pojazdów sprzedawanych przez wnioskodawcę. W programie miały zostać określone warunki najmu tj. wysokość czynszu, okres najmu, grono osób, które mogą w nim uczestniczyć. Samochody miały zostać zakupione przez wnioskodawcę, a następnie ujęte przez niego w środkach trwałych. Następnie po zakończeniu najmu pojazdy miały zostać sprzedane na rzecz klientów wnioskodawcy.

Stanowisko wnioskodawcy 

W ocenie wnioskodawcy w zaistniałej sytuacji, w stosunku do pracowników zastosowanie powinien mieć art. 12 ust. 2a ustawy o PIT, który zakłada, że pracownikowi wykorzystującemu samochód służbowy do celów prywatnych przypisuje się nieodpłatne świadczenie w wysokości 250 lub 400 zł miesięcznie (jeżeli moc silnika pojazdu przekracza 60kW).

Natomiast zgodnie z art. 12 ust. 2c ustawy o PIT, jeżeli świadczenie przysługujące pracownikowi z tytułu wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych jest częściowo odpłatne, to przychodem pracownika jest różnica pomiędzy wartością określoną w ust. 2a (tj. jedną z kwot wskazaną powyżej) albo ust. 2b i odpłatnością ponoszoną przez pracownika.

W rezultacie wnioskodawca uznał, że z uwagi na to, że kwoty najmu uiszczane przez jego pracowników przewyższają 400 zł, to różnica, o której mówi art. 12 ust. 2c ustawy o PIT, jest ujemna, co w konsekwencji oznacza, że po stronie pracowników uczestniczących w programie wynajmu aut nie powstanie przychód podlegający opodatkowaniu, a na spółce nie będzie ciążył obowiązek pobrania i przekazania zaliczki na PIT do urzędu skarbowego.

Przysporzenie nie wystąpi wtedy, gdy pracownik może korzystać z takich rabatów jak „zwykli” konsumenci. Jeśli jednak rabaty są specyficznie kierowane do pracowników i odbiegają wyraźnie cenowo od poziomu upustu, jaki może otrzymać klient niezwiązany z firmą, powstania przychodu nie da się uniknąć.
Michał Półtorak
Michał Półtorak

 

Organ nie zgodził się ze stanowiskiem spółki

Dyrektor KIS uznał stanowisko spółki za nieprawidłowe, wskazując, że w przedstawionym stanie faktycznym wynajęty przez pracownika pojazd nie stanowi auta służbowego, co oznacza, że przepis dotyczący wysokości nieodpłatnego świadczenia z tytułu wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych nie powinien mieć w przedmiotowej sprawie zastosowania.

W związku z powyższym, organ uznał, że wartość nieodpłatnego świadczenia powinna zostać ustalona według zasad ogólnych. W uzasadnieniu organ odwołał się do słynnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. K7/13) dotyczącego pojęcia nieodpłatnych świadczeń w kontekście świadczeń pracowniczych, wskazując, że dla uznania świadczenia za przychód w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych podatnik musi świadczenie otrzymać, świadczenie musi być spełnione w jego interesie i za jego zgodą, musi być korzystne dla pracownika, a uzyskana korzyść musi być wymierna i przypisana indywidualnemu pracownikowi.

W następstwie organ stanął na stanowisku, że wynajem pojazdu pracownikowi po cenie niższej od rynkowej prowadzi do uzyskania przez niego częściowo nieodpłatnego świadczenia powodującego powstanie przychodu ze stosunku pracy. Jego wysokość to różnica między ceną rynkową najmu samochodu a ceną, po jakiej pojazd wynajmuje pracownik (niższą od rynkowej). Natomiast z uwagi na fakt, że przekazane pracownikowi nieodpłatne świadczenie będzie stanowiło przychód ze stosunku pracy, na spółce będzie ciążył obowiązek obliczenia i pobrania zaliczki na PIT od wartości przekazanego nieodpłatnego świadczenia.

Ciężko o polemikę

Podsumowując interpretację wydaną przez Dyrektora KIS, należy uznać, że zaprezentowane w niej stanowisko jest prawidłowe. Przedstawiona przez wnioskodawcę argumentacja jest interesująca, niestety nie może mieć ona zastosowania w opisywanej sprawie. Wynika to z tego, że przepis jednoznacznie wskazuje, że szczególne regulacje dotyczące ustalania wysokości nieodpłatnego świadczenia mają zastosowanie wyłącznie w odniesieniu do samochodów służbowych.

Natomiast przedstawiony przez spółkę stan faktyczny wyraźnie wskazuje, że wynajmowane pracownikom pojazdy nie mają charakteru służbowych, a przeznaczonych do realizacji do dowolnych celów, np. wyłącznie prywatnych, co skutkuje tym, że po stronie pracownika, który korzystałby z programu wynajmu, doszłoby do powstania przychodu z tytułu nieodpłatnych świadczeń, którego wartość powinna zostać ustalona według zasad ogólnych tj. w wysokości różnicy między ceną rynkową najmu pojazdu a ceną, za jaką pracownik wynająłby auto od pracodawcy (niższą od rynkowej).

Warto zaznaczyć, że kwestia rabatów pracowniczych została już szeroko omówiona w praktyce i przyjmuje się, że taki upust w każdego rodzaju działalności może stanowić przychód pracownika. Nie ma powodu, aby inaczej było w branży motoryzacyjnej. Przysporzenie nie występuje jednak wtedy, gdy pracownik może korzystać z takich rabatów jak „zwykli” konsumenci. Jeśli jednak rabaty są specyficznie kierowane do pracowników i odbiegają wyraźnie cenowo od poziomu upustu, jaki może otrzymać klient niezwiązany z firmą, powstania przychodu nie da się uniknąć.

Michał Półtorak

Autor: Michał Półtorak

Konsultant w Gekko Taxens Doradztwo Podatkowe. Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z PIT oraz ZUS. Doświadczenie zawodowe zdobywał w renomowanej spółce doradztwa podatkowego, należącej do tzw. wielkiej czwórki.

W Gekko Taxens Doradztwo Podatkowe zajmuje się głównie podatkiem dochodowym oraz kwestiami z zakresu ubezpieczeń społecznych.

Absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku