Długo zapowiadana nowelizacja kodeksu karnego została 7 lipca 2022 r. uchwalona przez Sejm. Branżę motoryzacyjną w największym stopniu powinny zainteresować zmiany dotyczące przestępstw drogowych popełnianych w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Na ich sprawców może zostać nałożona nowa sankcja, polegająca na przepadku pojazdu lub jego równowartości. Nie będzie ona miała jednak zastosowania w każdej sytuacji.
Dla dealerów najważniejsza zmiana będzie dotyczyć przepadku pojazdu mechanicznego, który sąd będzie miał obowiązek orzec w razie popełnienia przestępstwa w ruchu lądowym (np. spowodowania wypadku komunikacyjnego lub prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości bądź pod wpływem środka odurzającego). Nowelizacja przyjęta przez Sejm zakłada, że w przypadku przestępstwa określonego w art. 178a § 1 k.k. (tj. prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości), sąd będzie obowiązany orzec przepadek prowadzonego przez sprawcę pojazdu, chyba że zwartość alkoholu w jego organizmie było niższa niż 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo nie prowadziła do takiego stężenia. Niezależnie od stopnia stanu nietrzeźwości (a więc nawet, gdy stężenie alkoholu w organizmie sprawcy było mniejsze niż wskazano powyżej) przepadek pojazdu będzie orzekany w przypadku popełnienia przestępstwa określonego w art. 178a § 4 k.k., tj. prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości w warunkach tzw. recydywy.
Od przepadku pojazdu (lub jego równowartości) sprawcę przestępstwa określnego w art. 178a § 1 lub 4 k.k., będzie mogło uchronić zajście wyjątkowego wypadku, uzasadnionego szczególnymi okolicznościami. Możliwość odstąpienia od orzeczenia przepadku nie będzie natomiast przewidziana w przypadku przestępstw określonych w art. 173, 174 i 177 k.k. (tj. spowodowania wypadku lub katastrofy w ruchu lądowym), popełnionych w stanie nietrzeźwości, nawet jeśli stężenie alkoholu w organizmie sprawcy było mniejsze niż 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu.
Równowartość – bez powoływania biegłego
Z perspektywy dealerów równie istotne są przypadki, w których pojazd w czasie popełnienia przestępstwa nie będzie stanowił wyłącznej własności sprawcy, ale właśnie firmy dealerskiej (co dotyczy np. samochodów zastępczych). W takich sytuacjach sąd, zamiast orzekać przepadek pojazdu, będzie zobowiązany do orzeczenia przepadku jego równowartości. W myśl projektowanego art. 44b § 2 k.k., za równowartość pojazdu uznaje się wartość pojazdu określoną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie braku polisy – średnią wartość rynkową pojazdu odpowiadającego (przy uwzględnieniu marki, modelu, roku produkcji, typu nadwozia, rodzaju napędu i silnika, pojemności lub mocy silnika oraz przybliżonego przebiegu, pojazdowi prowadzonemu przez sprawcę), ustaloną na podstawie dostępnych danych, bez powoływania w tym celu biegłego.
W pierwotnej wersji projektu zaproponowano, by średnia wartość rynkowa pojazdu była ustalana w drodze rozporządzenia przez Ministra Sprawiedliwości w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw transportu, z uwzględnieniem potrzeby wprowadzenia jednolitych i zestandaryzowanych kryteriów pozwalających na oszacowanie średniej wartości rynkowej pojazdu bez przeprowadzania indywidualnej oceny jego stanu technicznego. W wersji ustawy uchwalonej przez Sejm nie przewidziano już takiego rozwiązania, ale zaproponowano art. 44b § 2 k.k., zgodnie z którym w przypadku braku możliwości ustalenia średniej wartości rynkowej ze względu na szczególne cechy pojazdu, sąd zasięgnie opinii biegłego.
Jak wynika z uzasadnienia projektu omawianej nowelizacji, przepadek pojazdu mechanicznego lub przepadek jego równowartości nie jest karą i nie musi być dostosowany do dochodów lub sytuacji majątkowej sprawcy (…). Celem tego środka reakcji prawnokarnej jest bowiem utrudnienie sprawcy popełnienia przestępstwa w przyszłości przez pozbawienie go pojazdu mechanicznego, a w przypadku przepadku równowartości przez pozbawienie go środków pieniężnych, które może przeznaczyć na zakup pojazdu.
W uzasadnieniu projektu ustawy wskazano ponadto, że instytucja przepadku pojazdu mechanicznego dopełnia zaostrzenie prawa penalnego w odniesieniu do szeregu najpoważniejszych wykroczeń, wprowadzonego ustawą z dnia 2 grudnia 2021 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (…). Jak uzasadniło Ministerstwo Sprawiedliwości, takie rozwiązania wpływają na znaczny spadek naruszeń prawa, gdyż mają walor odstraszający, czego dowodem są dane KGP (na dzień 1 lutego 2022 r.), które wskazują na wyraźny spadek najpoważniejszych wykroczeń drogowych po wejściu w życie ww. ustawy. Dla przykładu: liczba wykroczeń polegających na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h spadła w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku o ponad 50%, a w przypadku nieprawidłowego wyprzedzania – o około 25%.
Co z pracownikami?
Ustawa odnosi się również do sytuacji, gdy sprawca prowadził pojazd mechaniczny niestanowiący jego własności, wykonując czynności zawodowe lub służbowe polegające na prowadzeniu pojazdu na rzecz pracodawcy. Zgodnie z projektowanym art. 44b § 3 k.k. w takiej sytuacji sąd, zamiast orzekać przepadek tego pojazdu bądź jego równowartości, będzie miał obowiązek orzec wobec sprawcy nawiązkę w wysokości co najmniej 5 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Zgodnie z art. 48 k.k., maksymalna wysokość nawiązki ma co do zasady wynosić 100 000 zł.
W kontekście regulacji dotyczących kierowców zawodowych, w uzasadnieniu projektu nowelizacji wskazano, że skutki skazania ich za omawiane przestępstwa są szczególnie dolegliwe z uwagi na każdorazowo orzekany za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji popełnione w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego środek karny w postaci wieloletniego zakazu prowadzenia pojazdów, co wyklucza możliwość dalszego wykonywania tego zawodu przez osobę skazaną. (…) W tej sytuacji projektowane odstąpienie od orzekania równowartości prowadzonego pojazdów wobec tej kategorii sprawców należy oceniać w kontekście całokształtu dolegliwości, które poniesie skazany, a nie wyłącznie dolegliwości o charakterze finansowym. Uzasadnia to odstąpienie w takim wypadku od orzekania przepadku równowartości pojazdu i wymierzenie nawiązki. Natomiast przedsiębiorcy – w przypadku orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych – mogą zatrudnić innych kierowców, a więc skazanie za przestępstwo nie będzie aż tak dolegliwe, gdyż co do zasady nie uniemożliwi funkcjonowania przedsiębiorstwa.
Zmiany jeszcze niepewne
Uchwalona przez Sejm ustawa została przekazana do Senatu, który jednak 4 sierpnia zdecydował o jej odrzuceniu, podkreślając w komunikacie wydanym po głosowaniu, że zdaniem większości senatorów nowelizacja w nieuzasadniony sposób zaostrza kary, a zmianami powinna zająć się komisja kodyfikacyjna. Nie przesądza to jednak dalszych losów nowelizacji. Po odrzuceniu jej przez Senat, ustawa ponownie trafiła do Sejmu, który – po uzyskaniu bezwzględnej większości głosów – będzie mógł uchwałę Senatu odrzucić, co będzie równoznaczne z przekazaniem ustawy do podpisu Prezydenta.
Autor: Żaneta Napora, adwokat
Adwokat w Gekko Taxens Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych. Absolwentka Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Od 2017 r. członek Izby Adwokackiej w Warszawie.
W trakcie praktyki zdobywała wiedzę i doświadczenie w bieżącej obsłudze korporacyjnej spółek prawa handlowego oraz wspierała klientów w postępowaniach sądowych, administracyjnych i egzekucyjnych. Aktualnie zajmuje się doradztwem prawnym dla klientów indywidulanych i korporacyjnych w sprawach z zakresu prawa cywilnego, prawa pracy, ubezpieczeń społecznych oraz podatku dochodowego od osób fizycznych. Sporządza pisma procesowe oraz przygotowuje analizy i opinie prawne.