Szef KAS dopatruje się unikania opodatkowania w programach motywacyjnych

Szef Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) odmówił wydania opinii zabezpieczającej dotyczącej programu motywacyjnego stworzonego przez spółkę akcyjną. Choć organ nie zanegował samej koncepcji programów motywacyjnych, w tym konkretnym przypadku dopatrzył się elementów świadczących o kierowaniu się przez firmę przede wszystkim chęcią osiągnięcia korzyści podatkowej.

Założenia programu motywacyjnego

Spółka planowała wdrożyć program motywacyjny kierowany do jej członków zarządu. Stworzony regulamin przewidywał emisję określonej liczby akcji, a następnie przeznaczenie tych akcji do objęcia przez uczestników programu jako dodatkowego wynagrodzenia za wyniki finansowe firmy. Emisja akcji miała odbyć się w ramach jednego lub kilku podwyższeń kapitału zakładowego.

Powody odmowy

Szef KAS uznał, że głównym celem programu motywacyjnego nie było faktyczne motywowanie kluczowych pracowników i zarządu, lecz uzyskanie korzyści podatkowych. Na co w szczególności wskazał organ?

  • Brak cech dystynktywnych względem stosunku pracy – program był skonstruowany w sposób przypominający wypłatę zmiennego składnika wynagrodzenia, co sugerowało, że miał on charakter zastępczy dla tradycyjnego wynagrodzenia, które dotychczas funkcjonowało w tej spółce.
  • Brak realnego charakteru inwestycyjnego – program w istocie gwarantował uczestnikom zysk, eliminując jakiekolwiek ryzyko inwestycyjne m.in. z uwagi na założoną z góry cenę odkupu, w dodatku, kilkunastokrotnie wyższą od wartości przyjętej na moment objęcia akcji.
  • Negatywny wpływ na stabilność finansową spółki – program finansowany był z kapitału rezerwowego, co zdaniem Szefa KAS prowadziło do osłabienia kondycji finansowej wnioskodawcy. Za nielogiczne organ uznał wprowadzanie programu motywacyjnego, który w istocie bazuje na przekazanej na kapitał rezerwowy kwocie pieniężnej (wydzielonej z kapitału zapasowego spółki – powstałej dzięki przekazaniu na ten kapitał zapasowy zysków spółki z lat ubiegłych), a z drugiej strony praktyki corocznego przekazywania na kapitał zapasowy spółki kwot zysku netto, co rzekomo miałoby wpływać korzystnie na jej zdolność kredytową.
Decyzja Szefa KAS pokazuje, że programy motywacyjne wdrażane w przedsiębiorstwach nie mogą bazować wyłącznie na motywacji podatkowej. W szczególności, nie należy traktować takiego programu jako alternatywnej metody wypłacania wynagrodzenia, które do tej pory, zgodnie z wewnętrzną polityką podatnika, było wypłacane w innej formie.
Patryk Chmiel

Zidentyfikowane korzyści podatkowe

Szef KAS uznał, że konstrukcja programu prowadziła do korzyści podatkowych w obszarze:

  • PIT – opodatkowanie dochodów uczestników programu stawką 19% zamiast progresywnej stawki 32% czy ograniczenie obowiązków spółki jako płatnika;
  • CIT – możliwość zaliczenia przez spółkę wydatków na program (np. odkup akcji własnych) do kosztów uzyskania przychodów;
  • VAT – spółka mogłaby odliczać podatek naliczony wynikający z faktur dotyczących m.in. implementacji oraz funkcjonowania programu.

Nie każdy program na cenzurowanym

Szef KAS uznał, że program motywacyjny może spełniać ustawowe kryteria unikania opodatkowania, a jego głównym celem jest uzyskanie korzyści podatkowych. W związku z tym odmówił wydania opinii zabezpieczającej.

Powyższe rozstrzygnięcie nie oznacza jednak, że każdy program motywacyjny zostanie automatycznie zakwestionowany przez organy podatkowe – program, którego dotyczy opisywane rozstrzygnięcie, został bowiem skonstruowany w wyjątkowo specyficzny sposób. Przytoczone tezy pokazują jednak jasno, że programy motywacyjne wdrażane w przedsiębiorstwach nie mogą bazować wyłącznie na motywacji podatkowej. W szczególności, nie należy traktować takiego programu jako alternatywnej metody wypłacania wynagrodzenia, które do tej pory, zgodnie z wewnętrzną polityką podatnika, było wypłacane w innej formie.

Dodatkową okolicznością obciążającą w takim przypadku będzie również nierynkowy charakter transakcji. Preferencje czy rabaty są dopuszczalne, ale jak zauważa Szef KAS, kilkunastokrotne różnice w wartości świadczenia przyznawanego beneficjentom nie znajdują ekonomicznego uzasadnienia.

Programy motywacyjne nadal mogą być ciekawym mechanizmem mobilizacji pracowników czy członków zarządu. Nie mogą jednak zastępować standardowych form wypłaty wynagrodzenia, powinny bazować na jasnych, zdefiniowanych kryteriach, a świadczenia uzyskiwane przez beneficjentów muszą być ekonomicznie uzasadnione z perspektywy organizatora, tj. ich wartość nie może być kształtowana w sposób oderwany od rynkowej wartości.

Autor: Patryk Chmiel