Inspektor PIP ponad prawem? Nie pomoże nawet wyrok sądu

Inspektor_PIP

Trwają uzgodnienia projektu zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy, rozszerzającego w sposób znaczący uprawnienia tego organu. W ostatnich dniach opublikowano już trzecią wersję projektu ustawy. Uwzględnia on rozwiązanie, mające na celu złagodzenie skutków decyzji PIP o przekształceniu dotychczasowej umowy w stosunek pracy. Wprowadza też nowe kary dla pracodawców, którzy zastosują działania odwetowe wobec osoby uznanej przez inspektora za zatrudnioną na etacie.

Planowane zmiany w funkcjonowaniu PIP przewidują przede wszystkim, że Okręgowi Inspektorzy PIP zyskają uprawnienia do wydawania decyzji administracyjnych, w ramach których będzie ustalany stosunek pracy między przedsiębiorstwem a osobą zatrudnioną na umowie cywilnoprawnej (m.in. B2B, zleceniu, dziele). Jedynie jako alternatywne rozwiązanie, dopuszczone w najnowszej wersji projektu, zostało skierowanie przez inspektora PIP powództwa do sądu o ustalenie stosunku pracy.

Zgodnie z projektem taka decyzja będzie podlegała natychmiastowemu wykonaniu (współpracownik podatnika od razu staje się jego pracownikiem), a dodatkowo jeśli ustalony stosunek pracy obejmie okres przed wydaniem decyzji, skutki podatkowe i składkowe rozciągane będą także na okres poprzedzający wydanie decyzji

Odwołanie do sądu

Podmiotowi kontrolowanemu przez PIP ma przysługiwać prawo wniesienia odwołania – najpierw do Głównego Inspektora PIP a następnie do sądu, który może np. uchylić wydaną decyzję.

Tyle teorii, bowiem projekt przewiduje nowy przepis w ustawie o PIP, zgodnie z którym:

„w przypadku prawomocnego uchylenia decyzji Głównego Inspektora Pracy uznaje się, że stwierdzony w decyzji stosunek pracy trwał od dnia doręczenia pracodawcy decyzji okręgowego inspektora pracy do dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu albo do rozwiązania stosunku pracy, jeśli rozwiązanie to nastąpiło przed wydaniem prawomocnego orzeczenia”.

We wcześniejszych wersjach projektu nie przewidziano regulacji, która określałaby jak daleko może cofnąć się inspektor, stwierdzając istnienie stosunku pracy. Projekt z 4 listopada 2025 r. wskazuje, że decyzja działałaby maksymalnie do trzech lat wstecz, licząc od dnia wszczęcia postępowania.

Co to oznacza w praktyce?

Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, to nawet jeśli sąd stwierdzi, że inspektor wydał wadliwą decyzję i umowa B2B nie nosiła znamion stosunku pracy, to i tak ten stosunek pracy miałby wystąpić w okresie od wydania decyzji do wydania wyroku. Tymczasem czas oczekiwania na rozpoznanie spraw przez sądy z każdym rokiem ulega wydłużeniu.

Propozycja, aby prawomocny wyrok sądu jedynie częściowo negował skutki decyzji wydanej przez inspektora PIP, wydaje się tak rażąco nieprawidłowa i naruszająca fundamentalne zasady prawa, że aż trudno zakładać, by miała znaleźć się w ostatecznej wersji ustawy. Nawet projektowane poprawki, które miałyby dodatkowo chronić interesy pracodawców, nie mogą zmienić negatywnej oceny koncepcji zmian w tym obszarze.
Patryk Chmiel

Najnowsza wersja projektu nowelizacji przewiduje co prawda regulację, zgodnie z którą rygor natychmiastowej wykonalności decyzji inspektorów będzie mógł zostać uchylony, ale ochrona w tym zakresie jest zdecydowanie niewystarczająca. Przepis zakłada bowiem, że mogłoby to nastąpić wyłącznie wtedy, gdy główny inspektor pracy (GIP) lub sąd uznają, że decyzja administracyjna PIP mogłaby spowodować istotne i nieodwracalne skutki dla pracodawcy bądź osoby, której praw i obowiązków dotyczy. A i tak w takich przypadkach, możliwe jest określenie przez GIP lub sąd jej częściowej realizacji.

Projekt przewiduje również procedurę odwoławczą od decyzji PIP w przedmiocie stwierdzenia istnienia stosunku pracy, zgodnie z którą w przypadku skutecznego odwołania, na rzecz odwołującego, który w związku z decyzją inspektorów poniesie szkodę, sąd orzeknie o odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa. Takie roszczenie odszkodowawcze musi jednak zostać sformułowane przez kontrolowanego w odwołaniu od otrzymanej decyzji.

Grzywna za działania odwetowe

Projekt z 4 listopada 2025 r. przewiduje także wprowadzenie kar dla pracodawców, którzy zdecydowaliby się podjąć działania odwetowe wobec osób, w przypadku których inspektor PIP stwierdzi istnienie stosunku pracy. Grzywna za tego rodzaju naruszenia ma wynieść nawet 90 tys. zł. Dwukrotnie wzrosną również sankcje za inne wykroczenia przeciwko prawom pracownika.

Rządowe Centrum Legislacji krytycznie o projekcie

O jakości projektu i skali zagrożeń jakie wiążą się z jego uchwaleniem może świadczyć choćby ocena sformułowana przez sam RCL. Wskazano, że projekt:

  • zawiera istotne (konstytucyjne i systemowe) wady prawne;
  • budzi wątpliwości na gruncie zasad zawartych w Konstytucji RP, m.in. swobody prowadzenia działalności gospodarczej, wolności wyboru i wykonywania zawodu i wyboru miejsca pracy;
  • zawiera poważne i często nieodwracalne skutki dla pracodawców.

Rosną kontrowersje i niepewność, a wraz z nimi ryzyko

Opisywane zmiany są jeszcze w fazie projektu, a proces legislacyjny nie zakończył się. Planowane regulacje z każdym dniem niebezpiecznie ulegają diametralnemu zaostrzeniu. Już sam fakt przyznania uprawnia do administracyjnego ustalenia stosunku pracy był powszechnie krytykowany jako naruszający podstawowe zasady państwa prawa.

Jednak propozycja, aby prawomocny wyrok sądu jedynie częściowo negował skutki decyzji wydanej przez inspektora PIP, wydaje się tak rażąco nieprawidłowa i naruszająca fundamentalne zasady prawa, że aż trudno zakładać, by miała znaleźć się w ostatecznej wersji ustawy. Nawet projektowane poprawki, które miałyby dodatkowo chronić interesy pracodawców, nie mogą zmienić negatywnej oceny koncepcji zmian w tym obszarze.

Tego typu informacje wskazują jasno, jakie jest obecne nastawienie do umów cywilnoprawnych, w tym umów B2B. Jeżeli dotychczas stosunkowo mniejszym ryzykiem obarczone było stosowanie umów cywilnoprawnych, wszystko wskazuje na to, że kolejne lata będą wymagały od przedsiębiorstw tego, by definitywnie określiły, czy zamierzają postępować w sposób jednoznacznie zbieżny z poglądami organów, czy w pełni świadomie je ignorować (licząc się z ryzykiem dochodzenia swoich racji na drodze postępowania sądowego).

Należy pamiętać także, że nowelizowanie przepisy zakładają ściślejszą, elektroniczną wymianę danych między PIP, ZUS i KAS. Docelowo, ma zostać stworzony dedykowany temu system.

Jeżeli w odniesieniu do własnej organizacji rozważali Państwo przeanalizowanie zasadności wykorzystania umów cywilnoprawnych lub wypracowanie wytycznych zawierających dobre praktyki stosowania takich umów, nie ma na co dłużej czekać.

Autor:

Patryk Chmiel